Ubieranie w opiece

Ubrać podopiecznego rano po myciu, to czasami niezły wyczyn. Nie dość, że delikwent często się opiera i grymasi, to jakoś trzeba dać radę i się nie poddawać. A jeśli jeszcze nieźle waży, to często mamy serdecznie dosyć. No ale jak trzeba, to trzeba, przynajmniej albo sami się uczymy technik, albo pomagają nam pielęgniarki, dając rady. Nie zawsze przecież wyjeżdżamy i od razu wszystko wiemy. Musimy powoli się uczyć i nabierać wprawy. Najgorszy jest taki pierwszy wyjazd i wtedy się zaczyna nauka…. Potem jakoś już mamy wprawę i powolutku nabieramy rozpędu w pracy. Mnie się udało jakimś cudem i teraz chyba do przodu!

Dodaj komentarz