Szkolenia czasami mamy jeśli musimy wyjechać do pracy, jako opiekuni na Stellę. Nie jest to łatwe, ale pierwsze koty za płoty. Jeśli nigdy nie pracowaliśmy w tym fachu, to najczęściej firma organizuje nam szkolenia i możemy się czegoś dla nas ciekawego dowiedzieć. Potem już jesteśmy zostawieni samemu sobie i musimy także sami sobie radzić. Jesteśmy wystraszeni, a czasem nieźle przerażeni. Wtedy dzwonimy co chwilę do firmy i pytamy się, jak postępować w konkretnych przypadkach i niestety musimy się uczyć cały czas. Jest nam wtedy ciężko, a w dodatku rozstanie z rodziną, czy nawet tęsknota za własnymi dziećmi. Nie jest łatwo wyruszyć w taką podróż.