Nie kradnij

Dlaczego kobiety, które pracują jako opiekunki kradną? Czy to u podopiecznych, czy w marketach w Niemczech? Czy naprawdę robią to z bezsilności, czy z biedy, bo niestety w domu jest ciężko i próbują cokolwiek zdobyć, żeby potem spieniężyć.

Nie dziwię się, że desperacja robi swoje, ale dla mnie spotkanie z niemiecką policją, to niestety ryzyko tego, że można już nie wrócić do domu w terminie w jakim powinnyśmy. I pytanie:” Co wtedy zrobić?”.

Ja osobiście miałam tylko kontakt z policją na zasadzie poszukiwania ulicy, ponieważ trzeba było dotrzeć do apteki, żeby kupić leki dla podopiecznej i się zgubiłam. Panowie mi pomogli i nawet odwieźli potem do domu. No, szacunek dla chłopaków! Jesteście the Best!

Dodaj komentarz