U kobiet jest tak, że pomimo tego, wiecznie się odchudzają. Ja zawsze sama siebie pytam: czy one powariowały doszczętnie? Jak można się wiecznie odchudzać, jak się wygląda bardzo szczupło? Niech się przyjrzą kobietom, które są „przy kości”. Co one mają zrobić, jeśli całe życie są kobietami genetycznie uwarunkowane, jako te puszyste. W Niemczech też jakoś dieta jest różna. Miałam porównanie, bo raz trafiłam na podopieczną, która uwielbiała surówki i sałatki pod wszelką postacią. Wtedy jadłyśmy „zielone” jak zwariowane, bo ja też lubię bardzo. Ale raz byłam u podopiecznej, co nie znosiła surówek, tylko warzywa gotowane do obiadu i jak tu coś ugotować? A mnie się chciało sałaty lub innych warzywek. Zdarza się…